Kilkanaście dni temu runda jesienna w klasie '' C '' przeszła do historii ,a co za tym idzie wypadało by krótko podsumować rundę w wykonaniu Naszego zespołu.
Po poprzednim delikatnie mówiąc nie udanym sezonie z obawami oczekiwaliśmy rozpoczęcia kolejnego , ale im bliżej sezonu tym coraz lepsze wiadomości dopływały do klubu odnośnie kadry. Do zespołu wrócił Szymon Adamczak , Grzesiek Adamiak , Marcin Adamczak z JKS Jasionów i co było hitem w naszym klubie to przyjście Krzyśka Smolenia i z pewnym spokojem i nadzieją czekaliśmy na start nowego sezonu , a że może być nie najgorzej to był wygrany sparing z Jutrzenką. i po oczekiwaniu w końcu nadeszła godzina W.
14 sierpnia o godzinie 13.00 w pierwszej serii gier podejmowalismy na własnym boisku zespół ze Srogowa. Rywale jeszcze 2 sezony temu grali w wyższej klasie i czekał nas trudny pojedynek. Mecz rozpoczął sie dobrze dla Wzdowa bo w 13 minucie po strzale Sokołowskiego obejmujemy prowadzenie , rywale jednak chwilę pózniej z karnego doprowadzają do remisu , jednak jeszcze w tej części po strzale Dzidy ponownie wychodzimy na prowadzenie. Druga połowa już nie przyniosła zmiany wyniku i odnosimy premierowe zwycięstwo.
21 sierpnia w drugiej kolejce również na własnym boisku podejmujemy ekipę z Niebocka. Mecz rozpoczął się fatalnie dla Naszego zespołu bo już w 2 minucie tracimy bramkę , wprawdzie chwilę pózniej doprowadzamy do remisu , ale jeszcze przed przerwą rywale ponownie wychodzą na prowadzenie. Na początku drugiej połowy strzelamy wyrównującą bramkę i po ciężkim boju remisujemy z rywalami 2 : 2 .
Tydzień pózniej udaliśmy się na mecz do Domaradza , rywal bardzo trudny , a i początek meczu znowu pechowy bo bardzo szybko tracimy bramkę , jednak w miarę upływu czasu gra wyglądała coraz lepiej czego efektem były bramki strzelone przez M. Knurka i Smolenia , jednak rywale w ostatniej akcji przed przerwą doprowadzają do remisu. Druga połowa miała wyrównany przebieg i nic nie zapowiadało tego co się miało stać; W 65 minucie zawodnik z Domaradza dostaje czerwoną kartkę i gramy w przewadze , ale no właśnie od tego czasu w ciągu 10 minut tracimy 4 bramki i przegrywamy wysoko mecz na co się nie zanosiło. Do tego kontuzji w tym meczu nabawił się Michał Knurek , którego to czeka dłuższa przerwa w występach.
4 września graliśmy z zespołem LKS Golcowa. Po porażce sprzed tygodnia w tym meczu doszło do kilku korekt na poszczególnych pozycjach i jak się okazało było to bardzo dobre posunięcie bo w pozostałych 7 meczach tracimy tylko 5 bramek; a co do tego meczu to w pierwszej połowie za sprawą Boczara obejmujemy prowadzenie i taki wynik utrzymuje się do 74 minuty , gdzie to rywale po karnym wyrównują , jednak chwilę pózniej ponownie wychodzimy na prowadzenie , ale to nie koniec emocji bo Golcowa po strzale z rzutu wolnego doprowadza do remisu ,ale ostatnie słowo w tym dniu należało do Patryka Sokołowskiego , który to w 90 strzela zwycięską bramkę i cenne punkty pozostały we Wzdowie.
W piątej serii gier udaliśmy się na ciężki teren do Hłudna wprawdzie rywalom nie wiodło się najlepiej , ale zawsze były to ciężkie mecze i nie inaczej było i tym razem po ciężkim boju pada bezbramkowy remis.
18 września do Wzdowa zawitał Górnik z Grabownicy. Rywale mieli bardzo udany początek rundy ( 3 wygrane i 1 porażka ) i zapowiadał się kolejny trudny mecz. Jednak z jego przebiegu śmiało można powiedzieć , że to bardziej straciliśmy 2 punkty niż zyskaliśmy 1 bo przez całe spotkanie to totalna dominacja Naszego zespołu i co najmniej kilka stuprocentowych okazji , ale tego dnia nic nie chciało wpaść i drugi raz z rzędu bezbramkowo remisujemy.
W ostatnią niedzielę września udaliśmy się do Głębokiego. Początkowe 35 minut to koncert w wykonaniu Naszej drużyny , szybka gra i rywale nie wiedzą co się dzieje czego efektem były 3 zdobyte bramki i prowadzenie 3 : 0 . Wydawało się , że spokojnie wywieziemy 3 punkty , ale niepotrzebne 2 błędy w kryciu i rywale jeszcze w tej części zdobywają 2 bramki ( jedna z karnego ) i robi się niebezpiecznie. W drugiej cześci rywale mają karnego , ale niuniek pokazał , że i ten element gry nie jest mu obcy , broni '' 11'' i ostatecznie wygrywamy 3 : 2.
2 Pazdziernika w historycznym meczu podejmowaliśmy zespół Orłów Jabłonka i po bramkach Smolenia , Mazura i dwóch Sokołowskiego pokonujemy pewnie przeciwników 4 :1.
Tydzień póżniej na Nasz team czekał Zryw Dydnia i odnośnie tego meczu to było sporo zamieszania bo najpierw rywale chcieli zmianę gospodarza tej potyczki ,a ostatecznie na meczu się nie zjawili i wygrywamy 3 :0.
W końcu 16 pazdziernika na deser zgodnie z terminarzem w tym dniu zmierzyliśmy się w derbowym meczu z Jutrzenką. Przed tym spotkaniem rywale zajmowali pozycję lidera , natomiast Wzdów plasował się na trzecim miejscu z 3 punktami straty. W obecności sporej liczby kibiców i obserwatora pokonujemy przeciwników 1 :0 po bramce z 35 minuty Patryka Sokołowskiego i zrównujemy się punktami z Jutrzenką co za tym idzie wyprzedzamy ją w tabeli , ale jakie ostatecznie zajmiemy miejsce po rundzie jesiennej miała zdecydować ostatnia kolejka ( bez naszego udziału ponieważ mieliśmy pauze ) i mecz Jutrzenka - Victoria. Z ciekawością nasłuchiwaliśmy wieści z Jaćmierza i ostatecznie Niebocko wygrało z gospodarzami a co za tym idzie stało się jasne , że zimę spędzimy na drugim miejscu.!!!
W sumie w rozegranych 10 meczach Nasz zespół zdobył 21 punktów na które to złożyło się 6 wygranych meczy , 3 remisy i tylko 1 przegrana , seria 7 meczy bez porażki , 4 wygranych spotkań z rzędu i niech ta seria się nie kończy i niech trwa jak najdłużej.
Tak w skrócie przedstawiały się występy LKS Wzdów w rundzie jesiennej. Dzięki wszystkim zawodnikom za występy w Naszym zespole zarówno tym , którzy występowali więcej jak i tym którzy wchodzili z ławki rezerwowych bo bez nich zapewne też nie było by takich wyników i zajętego miejsca bo osoby , które wchodziły z rezerwy zawsze dawały z siebie 100 % i nie trzeba było się martwić , że w przypadku kontuzji musielibyśmy grać w osłabieniu. I to by było na tyle tego pisania , za błędy sorry i Dzięki.